Hindi Ho!

June 13th, 2008 by Dżak

Konark, Bhubaneshwar

Po pobudce o 2:30 w nocy jeszcze poltorej godziny przelezywam w lozku, a gdy zaczyna sie robic jasno uderzam na plaze pofocic startujace w morze lodeczki. Wracam na sniadanko, wymeldowujemy sie z hotelu i jedziemy do Konarku. Swiatynie zaliczymy jutro o wschodzie, a tymczasem po parogodzinnej drzemce w srodku dnia lecimy riksza na plaze oddalona o jakies 3km od miasteczka. Tu tez jest wioska rybacka, lazimy, robimy fot, jakis dzieciak przyprowadza malego kraba trzymanego na smyczy, zostajemy ostrzezeni, zeby nie zapuszczac sie za daleko bo tu zli ludzie sa. Wiec sie nie zapuszczamy. Gdyby nam sie chcialo moglibysmy sie zalapac na 10godzinny rejsik z rybakami ale chyba mamy dosc porannego wstawania. Browarek na noc i idziemy spac.

Monsunu jak nie bylo tak nie ma.

Po porannym niewejsciu do swiatyni slonca (bo nie bylo slonca, coraz bardziej mie te chmury wkurzaja) jade do Bhubaneshwaru, stolicy Orissy.

Zalapuje sie na jakis pielgrzymkowy autobus, bo zanim dojedziemy na miejsce musimy sie zatrzymac 2 razy na jakies 20-30 minut zeby obejrzec pare innych swietych budowli.

NAwet fajne i nawet daje sie czasami sfocic. Do jednej ze swiatyn innowiercom nie mozna wejsc. Jakis koles sie mnie pyta “platform?”. Nie mam pojecia o co chodzi, wiec go olewam jak wiekszosc tego typu przypadkow i to jest blad, bo gdybym poczytal w przewodniku to bym sie dowiedza, ze z tego platforma mozna miec fajny widok na swiatynie.

Dojezdzam prawie pod sam hotel, biore pokoik z lazienka (nie zawsze sa takie luksusy, ta jest nawet calkiem spora, czysta i dziala spluczka) i tv. Raz na jakis czas mozna zaszalec, a przy okazji kolejny meczyk sobie obejrze.

Ide na net. Przewodnik wspomina o 4 kafejkach. W pierwszej nie ma miejsc. W drugiej nie ma USB zeby sobie przegrac foty z aparatu. W trzeciej nie ma internetu. W czwartej nie zrozumialem co, ale tez odchodze z kwitkiem. Wieczorem jeszcze odwiedzam pierwsza (zamknieta) i druga (nie ma miejsc). Wracam do hotelu.


Notka umieszczona w kategoriach: Bhubaneshwar, Indie, Konark, Orissa

Skomentuj sobie, co łaska