June 21st, 2008 by Dżak
Varanasi 3
W koncu trafiam na jakas sensowna knajpe - gdzies w waskich uliczkach w zaglebiu japonsko-koreanskim (jeszcze troche i zaczne odrozniac Japonczykow od Koreanczykow) miesci sie Shanti Restaurant. Zamawiam kimchi fried rice with tomkatu - re-we-lac-ja I powod zeby sie tu pobyczyc dzien dluzej.
Nastepnego dnia biore sobie buta shougayaki, tez niezle choc nie tak jak wczorajsze danie, ale i tak sto razy lepsze od indyjskiego.
Pada prawie caly dzien, poza krotka chwila kiedy wyszlo slonce. Moze chociaz rano bedzie ladnie, moze zdaze cos konkretnego sfocic zanim pojade do Delhi…
Notka umieszczona w kategoriach: Indie, Uttar Pradesh, Varanasi
zajebiste fotki zwłaszcza ta pierwszea dziewczynka i skoki do wody., no to żal tego aparatu i karty!